Zakupy książkowe

Najwyższa Rada Nyks

Dobry offtop nie jest zły Wesoly

W tematach często psioczycie (no dobra - ja też Jezyk

), że książek tyle a kasy brak. Jak zwykle, nie? Potrzeby finansowe przewyższają same zasoby Smutny

Temat bardzo luźny.
Skąd macie kasę na książki? Od rodziców, czy z innych źródeł? A może macie szczęście, że wygrywacie w konkursach?
Gdzie kupujecie najczęściej - empiki czy antykwariaty, a może allegro?

Zapraszam do dyskusji szeroko rozumianej Wesoly

P.S. Tytuł tematu może zmienić nazwę. Przyczyna - brak weny aktualnie.

Naznaczenie

Ja pieniądze dostaję od rodziców, czasem zbieram z różnych okoliczności (urodziny, imieniny, gwiazdka itp.) Głównie, to ustalam z rodzicami układ: kupią mi książkę, a ja zrobię to i to, albo to i tamto.
A kupuję w księgarni w moim mieście, ewentualnie przez internet (Allegro).

Najwyższa Rada Nyks

Ja różnie.
Coś tam dostanę w prezencie. Naciągnę narzeczonego, wygram w konkursie, odwiedzam antykwariaty (swoją drogą fajna rzecz), allegro (okazje!) i matrasy/empiki/selkary Wesoly

Słowem i tak wciąż mi mało Smutny

Naznaczenie

To tak jak mi. Książkę pochłaniam jednym tchem, a potem się okazuje, że nie mam, co czytać. Chcę więcej i więcej. I tak w kółko Macieju. Mama mówi, że zbankrutuje na tych moich książkach

.

Syn Ereba

tylko i wyłącznie empik. dostaje kaske od rodziców, cieszą się że uwielbiam czytać, ale czasami ich przerażam Wesoly

jednak jak wymysliłem argument na moje wydatki ksiązkowe, to juz nie narzekają: "wydatki/nie wydatki"

Piąte formatowanie

Mam od paru miesięcy układ z tatą, który uznał, że będzie mi kupował jedną książkę na miesiąc. Skąd się to wzięło? Widząc, że całe kieszonkowe "marnotrawię" na książki postanowił sam mi je kupować, ażebym coś z tego kieszonkowego miała na jakieś, eeem, inne potrzeby.
Nie powiem, pasuje mi to. Co nie zmienia faktu, że potrafię jeszcze naciągnąć na książkę mimo zawartej umowy. Ale to są szczególne przypadki. :lol: [kiedy powrócą te buźki? ;(]
Kupuję zwykle na empik.com, ze względu na to, że Empika w moim mieście wciąż nie ma. Ale ostatnio otworzyli całkiem nieźle zaopatrzoną księgarnię i to w niej coraz częściej kupuję.
U mnie w antykwariatach nigdy nie ma czegoś ciekawego.

Naznaczenie

Ja też mam taki układ,że dostaję jedną książkę miesięcznie. Niestety jest to strasznie mało,bo taką książkę przeczytam w dwa dni i dalej co? No więc niestety ściągam z netu i czytam,a pożniej i tak je kupię i tak. Zbieram kasę z różnych okazji,a to imieniny,urodziny jakaś kasa ekstra,to najczęściej idzie na uzupełnianie książkowych zapasów.Kupuję najczęściej w empiku,ale również w takiej fajnej księgarni bardzo blisko mnie,w której często są promocje. Przez Allegro.też zamówiłam kilka razy,ale zazwyczaj wolę iść i kupić,bo to czekanie na książkę mnie dobija,a tak idę kupuję i zaraz czytam Wesoly

Naznaczenie

Jak ja kocham to uczucie, gdy wychodzę z księgarni i mam świadomość tego, że w mojej torbie jest nowa, nieczytana jeszcze książka. Ostatnio jak jedną kupiłam, a potem miałam wizytę u ortodonty, to czytałam już w poczekalni

Syn Ereba

taaak

ja książkę czytam zawsze, gdy mam dogodne warunki. Ostatnio na wycieczce, w drodze powrotnej było już ciemno, to włączyłem latarkę, stopy oparte o przednie siedzenie, siedziałem skulony i czytałem.
Kumpela z klasy mi powiedziała że wyglądałem jak zombie, taki zaczytany byłem Wesoly

Moi rodzice widzą rezultaty czytania książek. M.in:
-zwiększona poprawność ortograficzna
-urozmaicenie języka
-lepsze oceny z polskiego
-konkretność(np w rozmowie)
-dawanie spokoju rodzinie xDDD

Najwyższa Rada Nyks

Najczęściej dostaję kasę od rodziców.Lub dostaję książki w prezencie,ale oczywiście najpierw uzgodnię jaką książkę chcę dostać.
A książki zawsze kupuję w Empiku,albo u nas w dziale książek,w 'Galerii Gniezno'.

Dorosły wampir

Niestety, rzadko dostaję kasę na książki bez "specjalnej okazji", zwykle muszę czekać na urodziny czy coś (ooo... niedługo Mikołajki Wesoly

). Ze swoich, niestety, trochę mi szkoda, bo oszczędzam, ale czasem zdarza mi się złamać i kieszonkowe znika, jakby nigdy go w ogóle nie było Jezyk

. A na zakupy zwykle do Empiku.

Trzecie formatowanie

A ja jak potrzebuję np. całą serię książek to czekam na np. Święta Bożonarodzeniowe (tak sobie w zeszłym roku zażyczyłam Sagę Zmierzchu, a w tym roku Trylogie Czarnego Maga+ Uczennica Maga+ Misja Ambasadora), a tak to oszczędzam, np dostaję kieszonkowe i jakaś część tego musi zostać, bo będzie nowa książka, a przy tym tekst do mamy:
-mamo
-co?
-dołożysz się?
-do czego?
-do książki
-ile?

No i tak zostaje mi więcej kasy na inne książki. Oprócz tego zazwyczaj zostawiam sobie z urodzin itp.

Wybranie

Ja pieniądze na książki pozyskuje z różnych źródeł. Jestem konsultantką Avon i zarabiam na tym całkiem sporo, prowadzę też sprzedaż wysyłkową kosmetyków przez allegro. Pieniądze na nowe spodnie często zamieniają się w trzy książki, a ja chodzę w powycieranych jeansach Wesoly

. W wakacje chodzę do różnych prac sezonowych i wrzesień zaczynam z całym pokaźnym stosikiem książek. Książki wygrywam też w konkursach, bo biorę udział w każdym możliwym Mruga

. Na moim blogu opublikowałam listę książek które chce sobie kupić i moja rodzina i przyjaciele z tamta biorą pomysły na prezenty.

Gdzie kupuje? Tam gdzie coś mi wpadnie w ręce. Ale przeważnie Księgarnie w Siedlcach, bo w mojej mieścinie są do... wa każdym bądź razie mało zaopatrzone. W Empikach w stolicy. Dworzec centralny przejdę z zamkniętymi oczami...
Oczywiście i na allegro szukam ciekawych pozycji. Czasami na czytajtanio.pl pokaże się coś ciekawego (ostatnio wydałam tam prawie 200 zł), jestem członkinią Klubu dla Ciebie i w każdym katalogu coś zamówię...
Mama sie ze mnie śmieje, bo skończyło mi się już miejsce na półkach i strasznie kombinuje jak to wszystko zmieścić, a latem planuje wywalenie meblościanki do przechowalni i kupienie ogromnego regału na książki Wesoly

.

Dorosły wampir

Tak, brak miejsca na półkach to chyba jeden z naprawdę nielicznych problemów, jakie mogą sprawiać książki.
Ooo... Teraz jest dobry moment na żebranie: koniec semestru! Kwadratowy

Zastanawiam się teraz tylko: co tym razem sobie zażyczyć: "Pojedynki wampirów" Alyxandry Harvey, "Dziedzictwo mroku" Bree Despain, czy może jeszcze coś innego... Czy kolejne części "Akademii wampirów"? Możecie mi doradzić?
A wracając do tematu: Ostatnio zaczęłam sprzedawać biżuterię własnej roboty, więc trochę kaski za to przybędzie. No i jest jeszcze stypendium (dobra, dobra, kujon ze mnie, ale nie śmiać się!), zakładając, że tym razem w ogóle je dostanę i czy będzie wystarczające, żeby starczyło na jakąś dobrą powieść i może coś jeszcze...

EDIT po raz drugi: stypendium będzie Kwadratowy

. I będzie "Crescendo" Kwadratowy

.

Dorosły wampir

Ja książki kupuje z pieniędzy które dostaje od dziadków na urodziny,święta..itp,dostaje w prezentach no i rodzice czasami mi je finansują.Książki kupuje jak większość z was w Empiku,chociaż zdarza się kupowanie w księgarniach,np w Matrasie,albo w takich księgarniach w Krynicy Zdrój(jeżdżę tam co roku),w jednej na wszytkie książki są przeceny np. książka Przed Świtem kosztuje tam 26,90