Zmrok - Harvard Lampoon

Wybranie

Błyskotliwa, niebywale śmieszna opowieść o pewnej licealistce Belle Goose, szukającej... wampira, który by ją ukąsił. Dzięki temu mogłaby przejść na drugą stronę lustra, niczym Alicja, i poznać Tajemnicę... W ponurym miasteczku Switchblade bohaterka poznaje dziwnego Edwarta Mullena i natychmiast się zakochuje. Czy ponętny Edwart jest jednak tym wymarzonym wampirem?
Zwariowana historia, opisana kapitalnym językiem: osobliwą mieszanką żargonu młodzieżowego, nowomowy reklam telewizyjnych oraz napuszonego stylu à la Mniszkówna... Rozbawi największych ponuraków!

Wydawca : Świat Książki
Data premiery : 2010-06-30
Ilość stron : 160

Książka jest parodią zmierzchu,mimo sprzecznych opinii ludzi którzy ją czytali może być miłą odmianą.

Albo w ogóle nie wstawiasz okładki, albo jak już Ci się przypomni to wstawiasz tylko link do okładki :?
Zapraszam do lektury Przewodnika BBCode klik!
I proszę żeby okładka książki dotyczyła polskiego wydania a nie zagranicznego...
@lma

Wybranie

Próbowałam zapolować na książkę w sieci, ale mi się nie udało. W każdym razie chciałabym przeczytać. Może być z tego niezły ubaw Wesoly

Piąte formatowanie

Zacytuję swój post z innego forum, bo niedawno wypowiadałam już swoją opinię o tej książce. Więc:

Trochę się zawiodłam na tej książce. W księgarni na chybił-trafił otworzyłam ją na jakiejś stronie, znalazłam na niej cytat, który mi przypadł do gustu, po czym uznałam, że przeczytam całość, bo całkiem nieźle się zapowiadało.
Zaczęłam czytać od początku i... i nic. Nic ciekawego, miałam wrażenie, że to było pisane jakby na siłę.
Nie było momentów, w których pokładałabym się ze śmiechu, czego żałuję, bo właśnie czegoś takiego się spodziewałam...
Przy paru fragmentach lekko się uśmiechnęłam, przy niektórych parsknęłam śmiechem - ale było ich zaskakująco mało, jak na parodię.

Mimo, iż byłam sparaliżowana strachem, zdołałam jednak wydobyć z pamięci zasady walki, jakich nauczyłam się na kursach Cardio Kicks:
1) Jesteś dziewczyną!
2) Pogódź się z tym!
3) No, dalej, panie, powtarzamy od początku!

To mi się podobało. :lol:

I rzeczywiście cieniutka ta książka...
Ogólnie, to czytałam o wiele lepsze parodie, które były ff...

Wybranie

Osobiście nie czytałam tej książki, ale kuzynka mi mówiła, że jest beznadziejna i nie nadaje się do czytania. Wogóle według mnie nie powinno być parodii jakiejś książki. To jest bez sensu i dla mnie jest to obrażanie orginału, i tyle. Jedyne moje zdanie na temat wszystkich parodii jest takie, że po prostu niektórzy pisarze nie mają pomysłu na własną książkę. żal.pl ; D

Piąte formatowanie

Nie powinno być parodii książek? Bo to obrażenie oryginału? Nie przesadzaj. :lol:

Jeśli ma się choć trochę dystansu do ulubionych książek, ich parodia nie powinna przeszkadzać. Zwłaszcza, gdy jest naprawdę godna przeczytania.
Ta 'oficjalna' parodia, której jest poświęcony ten temat, jest akurat marna, a szkoda, bo zapowiadała się nieźle...

Syn Ereba

Ostatnio byłem w Warszawie z kumplami i idziemy do empiku.
Oni się rozeszli, a ja gorączkowo szukałem Nieposkromionej.
Szukalem szukałem:
-JEST!

Wziąłem ją. Patrze nieco wyżej, a tam Zaćmienie, obok którego był Zmrok. Wziąłem to, popatrzyłem, cienka ksiązka, droga jak na takiego cieniasa, ale zapowiedź była niezła.
Tak chciałem kupić Zmrok, popatrzyłem do portfela-miałem tylko trzy dychy na Nieposkromioną.
Teraz, jak już wiem, że Zmrok to nic specjalnego, to ciesze się, że nie pożyczałem od kumpli kasy Wesoly

Trzecie formatowanie

Ja powiem, że zaczęłam czytać tę książkę i szczerze mówiąc, uważam, że jest marna. Przeczytałam tylko do połowy, ponieważ nic mnie w niej nie zaciekawiło i nic nie rozbawiło.

Dorosły wampir

Zaczęłam to czytać i strasznie mnie znudziło. Takie sobie, słabe....

Naznaczenie

Eh, książka według mnie nudna i wcale mnie jakoś nie wciągneła.. Nie potrzebnie tylko kase wydałam

Trzecie formatowanie

Powiem tak, czytałam te książkę, licząc, że znajdę, coś, co w pewnym świetle obśmieje Zmierzch ( choć jestem jego fanką). Od tak, uznałam, że trzeba mieć dystans i się pośmiać z tego Mruga

Ale po przeczytaniu się załamałam. Książka jest straszna i powiem szczerze, że już od dawna nie czytałam takiej żenady. Historia zamiast bawić, nudziła ( przynajmniej mnie ) momenty, które miały być zabawne, dla ,mnie takie nie były. Ogólnie nie poleciłabym tej książki nikomu.

Pomoc Kapłanek

Hej

Szczerze podobała mnie się ta książka czytałam "Zmierzch" i lubię go ,ale ta książka też jest fajna , mimo ,że końcówka mnie nie urzekła wręcz mnie się nie podobała ,ale była smieszna . Jak bym miała ocenic to 7/10;]

Naznaczenie

Książka momentami zabawna, choć nie była porywająca. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Chociaż uznanie należy się autorom, ponieważ mieli fajny pomysł na fabułę.