Autor |
Wiadomość |
<
Postacie
~
Heath Luck
|
|
Wysłany:
Nie 15:20, 17 Kwi 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Eeej no! Nie śmiercać mi tu mojego Starka! Mój ci on! xD A Heatha lubiłam i trochu mi go szkoda... Cóż mogę powiedzieć tylko, że (mam nadzieję że to nie spoiler ale zaznaczyć wolę na wszelki wypadek ) *zanim do tego "szkoda" dojdziesz to już będzie po domniemanym końcu świata *
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:24, 17 Kwi 2011
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie no, ja tu nie chcę uśmiercać Starka, bo nic do niego nie mam, to był tylko drobny przykład
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 8:55, 05 Cze 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Nie uśmiercenie Starka było by okropne, szczególnie, że został wojownikiem Zoey. Heath natomiast jest aż zanadto wkurzający i nic na to nie mogę poradzić. Nadal chętnie bym od niego odpoczęła. Póżniej mógłby wrócić. A właśnie nagle przyszło mi coś do głowy.... Heath mógłby gdzieś wyjechać i wrócić zupełnie inny i może miałby dziewczynę i nie przejmowałby się Zoey.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:19, 05 Cze 2011
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oleńka20 tak to jak dla mnie cudowny pomysł I były szczęśliwy i Zoey miałaby o jednego chłopaka mniej, choć myślę, że ona byłaby zazdrosna...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:46, 06 Cze 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Tak, ale co to zasłużyła. powinna być o niego zazdrosna..... dałaby mu wreście spokój. Dostałaby nauczkę. Nie miałaby do niego prawa, bo tak wielu już skrzywdziła. On zasługuj na szczęście.... mimo, że mnie irytuje to nie chcę by był nieszczęśliwy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:25, 06 Cze 2011
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja zdecydowanie też nie, ale to już chyba większość zauważyła, że mam jakąś małą obsesję na punkcie tej postaci Jak dla mnie Zoey non stop robi mu nadzieje, że jeszcze będą razem. Poza tym zauważyłam też, że na samym początku mówiła mu, że nic z tego i starała się mieć go gdzieś, ale on nie odpuszczał natomiast, gdy tylko on powiedział jej, że nie chcę jej więcej widzieć, to dopiero wtedy się przejęła. Niby dostała to co chciała, ale i tak jej to nie odpowiadało / To zdanie jest jakieś niezrozumiałe chyba, ale nie wiem jak inaczej je wytłumaczyć, więc trzeba je rozgryźć
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:26, 09 Cze 2011
|
|
|
Dołączył: 08 Cze 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
|
Mnie Heath czasami bawi swoim zachowaniem... ale on jest słodki , bo tak się poświęca dla Zoey ... pozwalał jej pić jego krew , przyszedł za nią do Domu Nocy z Kaylą ... moim zdaniem Heath jest naprawdę słodki =3
Ostatnio zmieniony przez ` Stevie Rae. dnia Czw 13:27, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:20, 01 Lip 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Ja tam sie ciiesze, ze on wrescie został zabity, nigdy go nie lubiłam, zawsze mne wkurzał. Dostał to co chciał po co pchał się do Wenecji? Przecież Zoey mówiła mi, że nie jedzie, a ten i tak postawił na swoim.
Przynajmniej nie będzie mniue wkurzał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:06, 01 Lip 2011
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cóż... jednak zginął po to, aby Zoey dowiedziała się jaki Kalona jest naprawdę. Po przeczytaniu kuszonej byłam tylko utwierdzona w przekonaniu, że jest to moja ulubiona postać. Poza tym spodobała mi sie jego relacja ze Starkiem... kurcze było mi trochę przykro, że wszyscy nim tak pomiatali, bo był człowiekiem. Mam nadzieje, że w następnej części bohaterowie nagle nie będą udawać wielce przejętych jego śmiercią i rozdwajać się nad tym jak to oni go lubili i jak im przykro.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:03, 02 Lip 2011
|
|
|
Czwarte formatowanie
|
|
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
|
Ja tam nie lubię jego i scen z nim i wcale bym się nie zmartwiła jak by on zginą czy coś. Od początku był wpierniczającym się dupk*em, chociaż z niechęcią przyznaje, że z części na część robi się coraz lepszy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:35, 02 Lip 2011
|
|
|
Najwyższa Rada Nyks
|
|
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 2182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno .
|
|
Jezuniu ,ludzie ,zaznaczajcie spoilery .Niekażdy chce wiedzieć co się stanie z Heathem ,a swoje żale i radości spowodu tego co się stało z Heathem opisujcie w temacie 'Wrażenia po przeczytaniu' .
Ostatnio zmieniony przez Nachiri dnia Sob 10:36, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:15, 10 Sie 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 1487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Renomowana Akademia Demonów Ostatniej Metamorfozy
|
|
Początkowo go nie lubiłam, za pierwszym podejściem wydawał mi się zwykłym kretynem, za drugim, że jest jakiś psychiczny (to przez tą historię z krwią...). Chyba dopiero w "Kuszonej" zaczęłam go inaczej postrzegać, może też dzięki temu, że został pokazany nie od strony Skojarzenia, alemożna było dostrzec też, jaki jest "poza tym" (zwłaszcza, jeśli chodzi o ten poświęcony mu rozdział pod koniec książki, kiedy przedstawiono wydarzenia z jego perspektywy). Szkoda, że autorki postanowiły go uśmiercić akurat teraz...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 8:26, 03 Mar 2012
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Ciekawe co będzie teraz dalej...... Jak potoczą się losy jego duszy i esencji w tym całym naczyniu - Arox- sie. To będzie jeden z ciekawszych wątków w tej historii. Po raz pierwszy podoba mi się, że jednak będzie "żyć" choć nie do końca w swoim ciele. Zaskoczyło mnie to jak go pokazali w Zaświatach, rozmawiającego z boginią Nyks.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:03, 01 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Od samego początku nie przepadałam za Heathem. Pił, ćpał, zachowywał się karygodnie i Zoey dobrze postąpiła go zostawiając. On jednak nie dał jej spokoju i znalazł na nią sposób - krew. Przez nią się skojarzyli i Zoey miała problem z zostawieniem go. Heath jest człowiekiem i według mnie nie powinien być z główną bohaterką. Przecież on nigdy nie zastąpiłby jej Starka - zaprzysiężonego wojownika i strażnika. Może kocha Zo od dzieciństwa, jednak powinien dać jej spokój. Owszem, moment jego śmierci mnie wzruszył, ale kiedy Zoey scaliła swoją duszę po raz pierwszy od dawna miała tylko jednego chłopaka - Starka. Teraz Heath powrócił jako Aurox i pewnie Zo znów będzie miała dylemat. No i historia zapewne się powtórzy...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:52, 10 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja go nigdy nie lubiła i ciesze się, że umarł. Ale niestety jak zawsze autorki musiały przywrócić go do życia i teraz znowu będzie mieszać. Najpierw nie mógł sobie darować Zoey i rozwalał jej związek z Erikiem, a następie przekonał ja do siebie swoją krwią. Powinien być bardziej rozsądny i wiedzieć, że Zoey, jeśli przejdzie przemianę, będzie żyć znacznie dłużej od niego kiedy on sam stanie się stary, a następnie umrze.
|
|
|
|
|
|