Autor |
Wiadomość |
<
Postacie
~
Matka i Ojczym Zoey
|
|
Wysłany:
Sob 11:24, 02 Kwi 2011
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Raczej, nie.
To wszystko przez męża Lindy, a nie przez złe moce.
Ale może coś z Johnem jest nie tak. Zsstanawiam się czy on bylby zdolny zabić w imię wiary... A jeżeli go zle oceniamy i on jest pod wplywem zlych mocy? - W sumie to nie jest taki zly pomysł.
Powiem tylko dwie rzeczy: miałam rację, że ona kochała Zoey z całych sił, ale zbłądziła; szkoda, ze autorki poświęciły właśnie ją, ale z drugiej strony właśnie dzięki niej Nyks ma szansę przeciwstawić się ciemności.
Ostatnio zmieniony przez Oleńka20 dnia Sob 9:47, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:19, 01 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
John traktował Lindę jak marionetkę. Niestety matka Zoey nie potrafiła odnaleźć w sobie siły woli i uległa mu. Główna bohaterka wiele razy wspomina, że kiedyś było jej dobrze z Lindą, matka była prawdziwą przyjaciółką, osobą, której może zaufać. Kiedy jednak poznała Johna Heffera, zmieniła się nie do poznania. Dlatego wina leży po obu stronach. Zoey nie mogła na nich liczyć w najbardziej trudnych chwilach swego życia, ponieważ jako "Ludzie Wiary" nie tolerowali wampirów. Linda później zorientowała się kim jest John, przyłapała go na zdradzie, chciała prosić Zo o wybaczenie jednak nie zdążyła. Ten moment "Przebudzonej" strasznie mną wstrząsnął, te wszystkie przemyślenia Lindy. Wydawałoby się, że wszystko można jeszcze naprawić, lecz na drodze do szczęścia stanęła Neferet i zabiła Lindę w zamian za "narzędzie do zabijania" - Auroxa.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:21, 10 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Byli okropnymi ludźmi, tak pochłoniętymi swoja wiarą, że nie zauważyli problemów własnej córki. Ojczym Zoey zachowywał się jak totalny kretyn i traktował wampiryzm jak jakąś zakaźną chorobę. W czym go nie rozumiałam. Mógł nie wierzyć w tą religię, ale nie powinien jej tylko dlatego krytykować czy uważać za bzdurną. Za to jeśli chodzi o matkę Zoey to na początku miałam ja za słabą i niewytrzymałą psychicznie kobietę. Nie rozumiem jak mogła przez 3 lata dawać się tak traktować swojemu mężowi! Mnie już dawno by puściły nerwy. Nas szczęście pod koniec życia w końcu się przekonała za jakiego palanta wyszła i dostała miejsce w zaświatach gdzie może zaczekać na Zoey.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:41, 15 Lip 2012
|
|
|
Dorosły wampir
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Google.
|
|
Ja byłam w szoku jak Neferet zabiła matkę Zoey i żałuje, że ta nie zdąrzyła wszystkiego naprawić. Teraz po jakimś czasie szkoda mi, ze autorki ją poświęciły.
Ostatnio zmieniony przez Oleńka20 dnia Nie 13:42, 15 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|