Książkowe "niewypały"

Ja również nic nie mam do M. Musierowicz. Mam jej 2 ksiażki .
Przeczytałam je , ale raczej do nich już nie zajrze .
Chociaż 6 już nie czytało się tak dobrze jak 1 - wsza.
A Pamietniki Wampirów uważam , że są całkiem spoko.
Nie mam zdania czy ta seria jest podobna do Zmierzchu . Może trochę , ale każda książka jest inna xD

Każdy ma swoje poglady na temat danej książki Mruga

)

Dla mnie nie wypałem jest seria To ja Lucy - Kelly McKain .
Wydałam 80 zł za serie , która można przeczytac tylko raz . Kupiłam ją kilka lat temu , dlatego wydaje sie teraz taka dzecinna.
Jest tak dziwna. No nie wiem . Seria ta może byc dla was obca , chociaz nie wiadomo xD

Wybranie

Moim zdaniem niewypałem jest seria Naomi Novic "Temeraire"
Zaczęłam czytać Smok jego królewskiej mości i mnie zaciekawiło ale tym bardziej zagłębiałam się w tą serie tym bardziej mi się to nie podobało, dlatego na początku 3części-Wojna prochowa przestałam to czytać.
Najbardziej chyba zraziło mnie to, że jest tam bardzo dużo o wojnie i o Napoleonie...

Wybranie

"Czerwone oczy" - Jerzy Nowosad

Nie wiem, może nie dałam tej książce szansy... Ale znudziła mnie tak szybko, że nie czytałam dalej. Albo po prostu nie jest to książka dla mnie, innym pewnie by się spodobała. Wesoly

Także to tylko taka subiektywna opinia.

Trzecie formatowanie

Połowa lektur szkolnych oczywiście .

Ale po za tym to "Zmierzch i filozofia" moim zdaniem kompletny niewypał...

Wybranie

"Zmierzch i filozofia" to moim zdaniem nie tyle niewypał, co po prostu nabijanie kasy na fali popularności. Mruga

A to nie jest fajne.

Trzecie formatowanie

Można i tak to nazwać, ale ogólnie książka mi się nie podoba

Wybranie

Mi na ogół podobają się wszystkie książki.
Jedne mniej drugie bardziej.
Ale pamiętam jedną "Artemis Fowl" ,zaczęłam ją czytać, i po dwóch stronach nie chciało mi sie nic orócz skończenia jej jak najszybciej.Poprostu mnie znudziła. Może jeszcze kiedyś spróbuje sie do niej zabrać, ale wątpie bo straciłam na nią chęć

Najwyższa Rada Nyks

Wczoraj przeczytałam jedno z tych opowiadań "Bale Maturalne z piekła", mianowicie "Piekło na Ziemi" S. Meyer.

O rany, ale beznadzieja!
No ale od początku.
Akcja zaczyna się na balu maturalnym. Główny bohater Gabe został porzucony przez swoją partnerkę Celeste - albo inaczej Celeste zdaje się zapomniała z kim przyszła na ten bal...
Zaczynają się dziać dziwne rzeczy na balu. Same nieszczęścia, zrywające pary, jakieś bójki itp. itd. Dlaczego tak nieoczekiwanie dochodzi do masowych przypadków dziwnych nieszczęść?

Matko! Rzadko to robię, ale muszę to napisać: Nie polecam tego opowiadania. Znalazłam ebooka w necie i tak z czystej ciekawości co ta "fenomenalna" kobieta napisała. W sumie, to dziwię się, że to opowiadanie jest tak na żenująco niskim poziomie... No ale, rzecz gustu. Czekam na Wasze opinie.
Jedynie co mi się podobało to nazwanie anioła "pierzakiem". No cóż, a reszta jest mizernie przeciętna.

P.S. Jak przeczytam pozostałe opowiadania to napiszę co i jak.

Trzecie formatowanie

Wybranie

Zgadzam się większość lektur szkolnych jest tak beznadziejna, że nawet nie warto tego czytać. Nie zgadzam się co do Plotkary tak książka to mistrzostwo świata uwielbiam ją Mruga

Dla mnie Plotkara to dno totalne. Już serial jest o wiele lepszy. Może nie byłoby tak źle(chociaż książka bardzo płytka), gdyby nie wykonanie. Warsztat pisarki jest na poziomie niezbyt dobrych opowiadań blogowych.

Wybranie

Lalka Prusa ! Mam przeczytać to przez ferie i chyba oszaleje :roll: Zatrzymałam się na 68 str. i nie wiem czy to przeczytam - MASAKRA !

Najwyższa Rada Nyks

Wybranie

"Zew księżyca" Andre Norton mnie po prostu zdołował.
Prawda jest taka, że pomyliłam książki. Ta, którą chciałam miała taki sam tytuł, lecz innego autora. No gdybym jeszcze trafiła na coś porządnego, może nie byłabym taka zła na siebie, ale oczywiście z moim szczęściem, że w moje ręce trafiła zupełnie denna historia.
Akcja ciągnęła się i gdyby to jeszcze było jakoś inaczej opisane, to może jeszcze uratowałoby się. Jednak sposób, w jaki autorka przedstawiała to wszystko (co chwile bohaterka wycierała coś o trawę, nawet sama siebie trawą nacierała, nacierała też człowieka-kozę czy kogo tam znalazła) sprawiał, że miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno i sięgnąć po jakieś erotyczne romansidło mojej mamy.
Co prawna przeczytałam pół książki, ale więcej nie byłam w stanie. Rozumiem, że czasem wstęp jest nudnawy, ale w połowie coś powinno zacząć się dziać. A tam nic, null, zero, prawie wylewu z nudów dostałam.

Wybranie

Rosie Rushton - seria o nastolatkach z Leehampton (czy jakoś tak).
na żadne książki nie zmarnowałam kasy w ten sposób.
może są trochę śmieszne, ale to oklepane "wielkie" problemy angielskich nastolatek. beznadzieja.