Inne anioły - Lili St. Crow

Wybranie

Zanurz się w mrocznej romantycznej powieści o dziewczynie innej niż wszystkie – niebezpiecznej, wrażliwej i samotnej.

Szesnastoletnia córka łowcy demonów w walce z istotami nie z tego świata we współczesnym mieście zamieszkanym przez ludzi i potwory.

Dru Anderson zawsze była inna. I sama. Bo jak mogła mieć przyjaciół, nie wyjawiając, że jej codzienność to istoty ze świata mroku, które przenikają do świata ludzi, siejąc śmierć. Nagle życie Dru zmienia przerażająca tragedia, wobec której na nic zdadzą się jej umiejętności łowcy demonów. Będzie musiała zaufać swej niezwykłej mocy, z której dotąd nie zdawała sobie sprawy. I dwóm tajemniczym chłopakom uwięzionym tak jak ona w koszmarnej pułapce…

Lili St. Crow, amerykańska twórczyni romansów paranormalnych, wypełnioną grozą, akcją i niebezpieczeństwem powieścią Inne anioły dołączyła w 2009 roku do czołówki autorek paranormalnych romantycznych opowieści o dziewczynach wkraczających w dorosłość. Prawa do publikacji powieści kupili wydawcy w 12 krajach. Wkrótce tom drugi pt. Zdrada - bestseller "The New York Times".

Ilość stron : 304
Data premiery : 2010-07-27
Wydawnictwo : Amber

Po opisie widać ,że książka może być całkiem ciekawa,czekam na premierę. Wesoly

Wybranie

Rzeczywiście, książka wydaje się być ciekawa. Ale coś mi za bardzo przypomina "Upadli" i "Dary Anioła".

Najwyższa Rada Nyks

Bardzo chciałam żeby ta książka została wydana u nas w PL Mruga

Jako ciekawostka dodam, że w wydaniu oryginalnym jeden z bohaterów mówi po polsku do głównej bohaterki. Szkoda, że nie będzie już tego efektu Mruga

Tutaj trailer książki : klik!

Najwyższa Rada Nyks

Najwyższa Rada Nyks

Miałam zamiar wprowadzić w życie program oszczędnościowy (taa, który to już raz w tym roku), ale jak zwykle plany planami. Kupiłam tą książkę z powodu zniżki w Matrasie cały czas sobie tłumacząc, że przecież na swój sposób oszczędzam. Teraz się zastanawiam czy na pewno. Mniejsza z tym.

Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Myślałam, że dziewczyna będzie bardziej "obcykana", a tu nie dość, że obcykana w małym stopniu, to dodatkowo ma pewne tajemnicze zdolności... paranormalne oczywiście, jak na złość. Nie mogła po prostu dobrze kopniaków zadawać?

Początek bardzo mi się podobał. Ta scena kiedy jej ojciec wraca do domu. Aż mnie ciarki przechodziły po plecach. Dodam, że ten fragment czytałam w środku nocy

po tym fragmencie, pomyślałam "no, nareszcie książka dla mnie!". Eh, może nie do końca.

W miarę czytania mój entuzjazm malał.

Co do bohaterów w sumie nie mam jakichś większych zarzutów, poza jednym wyjątkiem...
Dru, nawet polubiłam, nie do końca łajza, dosyć odważna dziewczyna. Nastolatka. Podobały mi się fragmenty w szkole, w sumie dużo ich nie było, ale jak dla mnie wystarczało, żeby mi się spodobały. Jednak Buffy to, to nie jest.
Graves, trzymajcie mnie, nie-na-wi-dzę tego gościa! Rany, jeszcze z początku był znośny, gdzie wykazał się troską i opiekuńczością, ale pod koniec miałam go serdecznie dosyć. To jego "nie ufam mu" doprowadzało mnie do szału. Miałam wrażenie, że jakby mógł to wywierałby spory wpływ na Dru.
Kogo my tam jeszcze mamy? Aha, no tak. Chrostopher. Jedyna postać, która mnie interesowała. Jedyna postać z głównych bohaterów owiana nieco tajemnicą. Jak dla mnie może być, bije panikarza Gravesa na głowę. Jedyne co mi się nie podobało to...
Spoiler:
że pachniał jak szarlotka :shock: już w Zmierzchu jakoś dziwił mnie słodki zapach wampirów ale zapach szarlotki bije wszystko. Gdybym była na diecie i miała przebywać w towarzystwie tego gościa to pali licho z dietą, kocham szarlotkę... No ale, ludzie... Dampir pachnący szarlotką

To nawet nie było śmieszne.

Narracja pierwszoosobowa... Powoli mnie to wkurza. Czemu nie trzecioosobowa, dzięki której czytelnik dowiaduje się nieco więcej. Ale już nie narzekam.
A jednak ponarzekam. Przez tą narrację znamy myśli Dru, a Dru... za dużo myśli. Jakkolwiek to śmiesznie brzmi. Jest scena walki a Dru... myśli. Jest dialog i pomiędzy kolejną wymianą zdań trzeba poczytać myśli Dru. Kurde, nieco przeszkadzało mi to, ale idzie przywyknąć. Niesamowicie spowalniało to akcję, ale może to tylko moje odczucia Mruga

Wątku miłosnego brak. Może potem coś się pojawi, jakaś perspektywa jest, ale czy koniecznie musi być ten wątek miłosny? Wydaje mi się, że nie.

Podsumowując: Sama nie wiem jak to ocenić, ani jakiś to hit, kit w sumie też nie. Spodziewałam się więcej, dostałam mniej. Czy przeczytam kolejną część? Raczej tak, choćby z ciekawości. Jeśli druga część nie będzie lepsza to daruję sobie tą serię.
Ocena: 6/10

Wybranie

Czy ktoś orientuje się kiedy jet premiera kolejnej części "Inne Anioły"? O ile się nie mylę nosi tytuł "Zdrada" Wesoly

)

Czwarte formatowanie

[link widoczny dla zalogowanych]

jak widać 2 grudnia

Dorosły wampir

Opis mnie zainteresował: jest wątek paranormalny, potencjalnie również wątek miłosny, ale zdaje się, że bez przesadzania, jak w książkach "zmierzchopodobnych"... Tak więc czas na kolejny krok, czyli zakup "Innych Aniołów" i coś, co w życiu najlepsze (czy też: jedną z najlepszych rzeczy na świecie), czyli czytanie. I niestety, muszę przyznać, że nie szczególnie mnie wciągnęło, nie miałam czegoś takiego, że nie mogłam się oderwać. Ogólnie całkiem niezła, ale nie wiem, czy będę czytać kolejne części.
PS. Momentami odnosiłam wrażenie, że ta powieść to dziewczyńska wersja mojego serialu (co, oczywiście, minusem nie jest!).