Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   FanFiction / Twórczość ogólna   ~   Melodia smierci
Anastazja
PostWysłany: Sob 16:53, 30 Cze 2012 
Szóste formatowanie
Szóste formatowanie

Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze na angielskim laptopie i po prostu nie mam mozliwosci zeby ich uzywac. Wiem jak to utrudnia czytanie, ale pisanie tez. Mimo to mam nadzieje, ze komus sie spodoba. smile


Podkrecilam mp3 na maksa i udawalam, ze nie przeszkadza mi deszcz. Mialam jeszcze jakies trzy minuty drogi do Kate. Byl piatkowy wieczor, a ona znow wyciagala mnie na jedna z tych imprez, ktorych niecierpialam. Doskonale o tym wiedziala, ale z cala pewnoscia miala nadzieje, ze pewnego dnia sie to zmieni. Juz nawet nie pamietam jak to sie stalo, ze sie zaprzyjaznilysmy.
- Natalie, jak ty wygladzasz?! Cala jestes przemoczona! Przeciez zaraz mamy wychodzic! I w co ty sie do cholery ubralas?
- Tez sie ciesze, ze cie widze.
- Normalni ludzie uzywaja parasolki kiedy pada, wiesz? Zobacz, to jest parasol. P-A-R-A-S-O-L. Otwierasz go tutaj, trzymasz nad glowa i dzieki niemu mozesz dotrzec do domu swojej cudownej, pieknej, inteligetnej i zarazem skromnej przyjaciolki sucha. Twoje wlosy!
- Dziekuje. Teraz mozesz mi pokazac jak dzialaja suszarka i prostownica.
- Myslisz, ze to zalatwi sprawe? Idziemy do Lucy.
O kurde...


*
Lucy to starsza siostra Kate. W 15 minut zrobilaby bostwo nawet z Hulk'a. Wyrwala mi wszystkie wlosy, nalozyla tyle tapety, ze starczyloby na pokrycie mojego pokoju, moje rzesy maja jakies 12 metrow, a obcisla bluzka sprawila, ze moje chude cialo nabralo troche kraglosci.
- Czerwony do ciebie pasuje - powiedziala, mierzac mnie wzrokiem - Masz - rzucila mi czarne szorty - Podoba ci sie?
Nie wierze, ze dziewczyna, ktora patrzy na mnie z lustra brazowymi oczami to ja. Moje kasztanowe wlosy nigdy nie ukladaja sie tak jakbym chciala, teraz jednak wygladaja idealnie upiete w niesforny kok. Ta zwykla czerwona bluzka Lucy sprawila, ze moj biust nie wyglada juz jak AA, a raczej B. Zapina mi jeszcze na szyi wisiorek z malenkim ptakiem.
- Lucy, jestes czarodziejka.
- Nie zgub mi wisiorka. Kosztowal fortune.
*
Kate pali papierosa za papierosem. Stoimy na tarasie w domu Amy. Wolalabym wejsc do srodka i potanczyc troche w rytm rockowego kawalka.
- Dwa dni po rozstaniu! Dwa dni Nat, rozumiesz? I to w dodatku z Amanda! Co za pajac! Co za totalny, kurde pajac!
Dwa dni temu Kate rozstala sie ze swoim chlopakiem Dean'em. Balam sie, ze pobije Amande, ktora usmiechala sie do wszystkich przyczepiona do niego jak rzep.
- Daj spokoj, wiesz jacy sa faceci. Zaloze sie o dyche, ze po prostu chcial wzbudzic w tobie zazdrosc. Kate? Slyszysz? - Kate upuscila papierosa i cielecym wzrokiem wpatrywala sie w glab lasu - Kate?
- Natalie? - jej glos jest zdecydowanie zbyt niski -slyszalas to?
- Musze isc.
- Kate zaczekaj ! Co do...
Nagle przebiega mnie dreszcz, tak silny, ze nie wiem co sie dzieje. Kate juz nie ma, a ja nie mam pojecia, w ktora strone poszla.
- Czesc - slysze meski glos na, ktorego dzwiek podskakuje. Odwracam sie i staje twarza w twarz z najprzystojniejszym chlopakiem jakiego kiedykolwiek widzialam. Czarne wolsy, w ktorych polyskuje fiolet skrecaja sie lekko wokol idealnie wykrojonych kosci policzkowych. Czarne oczy wpatruja sie we mnie z niesamowita intensywnoscia. Cudownie pelne usta rozciagaja sie w usmiechu, ktory ukazuje zeby bielsze od jego koszuli, ktora swietnie komponuje sie z bialymi rurkami.
- Przestraszylem cie? - pyta, a ja dopiero teraz uswiadamiam sobie jaki jego glos jest zmyslowy.
- Nie. - mowie podczas kiedy cale moje cialo chce krzyknac: tak!
- Jestem Racy. _ ( czyt. Rejsi wink )
- Natalie. - udaje mi sie wyjakac.
- Coz, co robisz sama na tarasie kiedy za drzwiami w najlepsze trwa impreza, Natalie? - chce zeby wymawial moje imie bez konca.
- Probowalam uspokoic przyjaciolke, ale gdzies mi uciekla. Chyba powinnam ja znalezc, zachowywala sie dosyc dziwnie.
- Jak sie nazywa?
- Kate Mell. Znasz ja?
- Taka drobna blondynka? - potakuje - Tak, przed chwila wyciagnela na parkiet jakiegos chlopaka. Pewnie poszli sie czegos napic.
- Powinnam jej poszukac.
- To duza dziewczynka, da sobie rade. Nie wolisz zostac ze mna, Natalie?
Umieram kilkakrotnie, budze sie i spogladam w twarz aniolowi. Aniolowi, ktory gapi sie na moj dekold.
- Chodzisz do liceum Fleur's?
- Tak, do pierwszej klasy. Ale ty chyba nie, nigdy wczesniej cie nie widzialam.
- Dopiero co sie przeprowadzilem. Pewnie spotkamy sie w szkole. Przynajmniej mam taka nadzieja.
Snie. I nie chce sie obudzic.
- Natalie! - krzyczy Miranda, moja kolezanka z klasy. - Musisz tu przyjsc.
- Co sie stalo?
- K-Kate nie zyje.
Osuwam nie na podloge.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NightAngel
PostWysłany: Wto 14:34, 03 Lip 2012 
Dorosły wampir
Dorosły wampir

Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 1487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Renomowana Akademia Demonów Ostatniej Metamorfozy


Fajne, z humorem, postacie intrygujące. Czekam na ciąg dalszy, bo widzę, że dopiero się rozkręca Mruga.
To będzie raczej kryminał, czy planujesz wprowadzić siły nadprzyrodzone? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja
PostWysłany: Czw 0:11, 05 Lip 2012 
Szóste formatowanie
Szóste formatowanie

Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nadprzyrodzone, zdecydowanie. Wesoly Tylko, nie mam motywacji do pisania, gdy widze, ze przeczytala to tylko jedna osoba. A tam wstawie w tym tygodniu, moze ktos jeszcze przeczyta .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.domnocy.fora.pl Strona Główna  ~  FanFiction / Twórczość ogólna

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach