Autor |
Wiadomość |
<
Wybrana
~
Ulubiony fragment
|
|
Wysłany:
Śro 14:24, 05 Maj 2010
|
|
|
Trzecie formatowanie

|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*
|
|
Mimo, że w Polsce książka wyszła dopiero dzisiaj, to chciałabym Was poprosić o to, że jak przeczytacie (lub jeżeli już przeczytaliście) o napisanie ulubionych fragmentów książki.
Zmieniłam tytuł
V.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:48, 06 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mam dwa ulubione fragmenty, ale obydwa są po części spoilerami.
"Neferet obróciła się w jego ramionach, przywierając doń plecami, a on nie przestawał jej pieścić. Była zwrócona twarzą do drzwi, więc widziałam, że ma zamknięte oczy i rozchylone usta. Jęczała z rozkoszy, powoli, niemal sennie otwierając oczy... i spoglądając prosto na mnie." str. 255
Drugi podam później.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 12:42, 07 Maj 2010
|
|
|
Trzecie formatowanie

|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*
|
|
Ja lubię fragmenty:
-kiedy Eric zostaje wampirem,
-kiedy przychodzi list od Heatha z prezentem urodzinowym dla Zoey,
-Kiedy Zoey "pokonuje" Neferet,
-pojawienie się Synów Ereba, (Darius - Mmmmmmm... )
-kiedy Neferet jest na poddaszu u Lorena,
-moment kiedy dowiadują się o śmierci Lorena.
Cała książka jest suuuuuuuper.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:28, 08 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jawornik (Myślenice)
|
|
- Na końcu ta scena z Neferet
- Jak Zoye nagadała Johnowi.
- Kiedy Eric zostaje przemieniony
- Rozmowa Zoye z Afrodytą po tym jak ta druga dostała dar komunikacji z ziemią.
Jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopiszę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 16:22, 08 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mój ulubiony fragment xd
"przywarłam do niego jeszcze mocniej, nasze pocałunki stawały się głębsze. I nagle pod wpływem impulsu - przyznaję, dość obleśnego impulsu - przesunęłam jego dłoń z dolnej partii moich pleców na pierś. Erik znów jęknął, nasze pocałunki stały się bardziej namiętne i nachalne. Wsunął mi rękę pod sweter i przesuwał ją coraz wyżej, aż otoczył nią pierś(...)i nagle ten niewinny ruch sprawił, że mój przedni ząb wbił się w jego dolną wargę."
nie będę mówić, czemu akurat ten fragment;p
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:59, 08 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Dobre fragmenty to :
- jak Zoey widzi Neferet z Lorenem
- jak Eric widzi Zoey z Lorenem
-"wskrzeszenie" Steave Rae
-rozmowa z Afrodytą (wtedy kiedy Zoey miała iśc do kina na 300)
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:59, 09 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja narazie jestem na str.200 bo muszę czytać lekturę ale jak narazie to najbardziej mi się podobały:
-rozmowa Zoey z Afrodytą
-to jak Afrodyta przyszła w czasie gdy Zoey i jej przyjaciele tworzyli okrąg
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:07, 13 Maj 2010
|
|
|
Piąte formatowanie

|
|
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hawaii.
|
|
Ludzie, byłoby miło, gdybyście podawali cytaty...
- Co za cholerny, gówniany palant!
- Babciu! - upomniałam ją.
- Och, Zoey, ptaszyno, czyżbym głośno nazwała twego ojczyma cholernym, gównianym palantem?
- Owszem, babciu.
Spojrzała na mnie z błyskiem w swoich ciemnych oczach.
- To dobrze.
- Musimy walczyć z Neferet? - zapytała Afrodyta.
- Czemu? - zawtórowała jej Stevie Rae.
- Bo stoi po stronie zła, do kurwy nędzy! - wrzasnęłam.
- Powiedziałaś "kurwa" - zauważyła Stevie Rae.
- I nie trafił cię piorun, nie roztopiłaś się, ani nic kurewskopodobnego - dodała Afrodyta.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:26, 07 Gru 2010
|
|
|
Szóste formatowanie

|
|
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Heh, ten też lubię. Moim ulubionym jest jednak:
,, - Myślałam, że słowo ,,homo" jest obraźliwe.
- Nie kiedy używa go homo."
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:17, 28 Sty 2011
|
|
|
Trzecie formatowanie

|
|
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
|
Annie całkowicie się z tobą zgadzam A oprócz tego :
Zatrzymałam się przed Afrodytą w taki sposób, że musiała spojerzeć mi w oczy.
- Słuchaj, nie możesz o niej nikomu mówić.
- No co ty ? A ja zamierzałam o tym napisać w szkolnej gazetce.
Ale co do diabła mogłam zrobić?
Miałam fioła na punkcie Heatha. I jego krwi.
Erik był niesamowitym facetem, którego bardzo, bardzo lubiłam.
Loren był najsłodszy na świecie.
A ja byłam wredną krową.
Uniosłam brodę i wyzbyłam się resztek dumy.
- Po prostu mamg gazy. Cierpię na wzdęcia. Zapytaj moich przyjaciół.
Spojrzał na Bliźniaczki i Damiena.
- Taaa, jest strasznie nagazowana - poparła mnie Shaunee
- Mówimy na nią "panna śmierdzielka" - dodała Erin
- Rzeczywiście jest niezwykle podatna na wzdęcia - uzupełnił Damien
Oraz podsumowanie plusów i minusów oraz wszystkie namiętne sceny.
Dalej nie umiem się zdecydować czy wolę Wybraną czy Nieposkromioną.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:37, 29 Sty 2011
|
|
|
Najwyższa Rada Nyks

|
|
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 2182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno .
|
|
AgA napisał: |
[i]Zatrzymałam się przed Afrodytą w taki sposób, że musiała spojerzeć mi w oczy.
- Słuchaj, nie możesz o niej nikomu mówić.
- No co ty ? A ja zamierzałam o tym napisać w szkolnej gazetce.
Uniosłam brodę i wyzbyłam się resztek dumy.
- Po prostu mamg gazy. Cierpię na wzdęcia. Zapytaj moich przyjaciół.
Spojrzał na Bliźniaczki i Damiena.
- Taaa, jest strasznie nagazowana - poparła mnie Shaunee
- Mówimy na nią "panna śmierdzielka" - dodała Erin
- Rzeczywiście jest niezwykle podatna na wzdęcia - uzupełnił Damien [/i/]
|
Te są też super .Szczególnie ten drugi .
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:57, 04 Lut 2011
|
|
|
Dorosły wampir

|
|
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 1777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca, gdzie nie ma komercji
|
|
Tak, to z babcią Redbird najlepsze!!!! Czytałam to sobie tak z 10 razy.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 23:17, 04 Lut 2011
|
|
|
Najwyższa Rada Nyks

|
|
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 2117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Annie. napisał: |
- Co za cholerny, gówniany palant!
- Babciu! - upomniałam ją.
- Och, Zoey, ptaszyno, czyżbym głośno nazwała twego ojczyma cholernym, gównianym palantem?
- Owszem, babciu.
Spojrzała na mnie z błyskiem w swoich ciemnych oczach.
- To dobrze. |
Ja normalnie ubóstwiam ten moment! . Gdy to przeczytałam, przysięgam, że śniło mi się to potem po nocach. Zdecydowanie najlepszy fragment w całej książce .
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:28, 23 Mar 2011
|
|
|
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Fragment z babcią Redbird kiedy wyszły z kawiarenki po prostu wymiata. Śmiałam się tak, że aż mnie brzuch rozbolał A to jak Zo przeklnęła w domu Afrodyty przy niej i przy Stevie... Rewelka!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 11:19, 24 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Eric zostaje wampirem
- zabójstwo Nolan
- urodziny Zoey
|
|
|
|
 |
|