Autor |
Wiadomość |
<
Wybrana
~
Wrażenia po przeczytaniu
|
|
Wysłany:
Nie 3:03, 30 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
"Wybraną" kupiłam w dniu premiery, ale ze względu na sesję nie miałam kiedy jej przeczytać. Dziś około północy stwierdziłam, że mam już dość analizy matematycznej i innych pierdół i zaczęłam czytać.
Jakieś pół godziny temu skończyłam czytać i... Nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Spodziewałam się takiego rozwiązania z Lorenem, ale generalnie cała fabuła III części mnie zaskoczyła. Kto by pomyślał, że Afrodyta może być przez chwilę milutka?
Czekam z ogromną niecierpliwością na kolejną część!
Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Nie 3:06, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:49, 01 Cze 2010
|
|
|
Najwyższa Rada Nyks
|
|
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie
|
|
Przeczytałam wczoraj i czas już wypowiedzieć się w tym temacie.
Niestety uważam że ta część jest najsłabsza ze wszystkich dotychczas u nas wydanych. Jednocześnie wcale też nie uważam że ta część jest słaba, no ale może od początku.
Zoey - jak ta laska zaczyna działać mi na nerwy. Już w drugiej części zaczynała mnie irytować, ale w tej części moja irytacja zdaje się sięgnęła zenitu, wręcz osiągnęła apogeum.
Bohaterka, która przecież jest kapłanką obdarowaną przez samą boginię darami i talentami, nie potrafi podejmować racjonalnych decyzji. Na litość, ze wszystkich trzech facetów musiała akurat wybrać Lorena, ponieważ "ja kocham jego, a on kocha mnie. kochamy się", musiała akurat z nim stracić dziewictwo Zoey tak gadała na Afrodytę, a wyszło na to, że sama jest puszczalska. Jej naiwność po prostu tak razi, że aż boli. I bardzo dobrze się skończyło, że została sama - bez przyjaciół i żadnego chłopaka. Może zmądrzeje - taa, jasne
Erik - no nareszcie pokazał "pazur". W pełni zrozumiane jest jego zachowanie, bynajmniej dla mnie. Gdybym to ja przyłapała swojego lubego w łóżku z jakąś pindą, to najpierw powyrywałabym jej wszystkie włosy , a potem zajęłabym się nim Dlatego, też trochę się dziwię, że tak "łagodnie" potraktował Zoey, zasłużyła na coś znacznie gorszego...
Afrodyta - jako jedyna widać, że potrafi myśleć - w porównaniu z resztą. I owszem, może jest wredną suką, ale jak na razie jest to jedna z ciekawszych postaci. Czytając tą część nie mogłam się doczekać fragmentów z Afrodytą.
Ogółem, jak zwykle omijam fragmenty obrzędów, które niemiłosiernie mnie nudzą.
Co mnie zaskoczyło?
1. Śmierć Lorena.
2. Afrodyta, przestała być adeptką i stała się po prostu człowiekiem.
3. Przemiana Stevie Rae w "coś" - jakiś inny rodzaj wampirów???
Aha, zastanawia mnie jeszcze jeden szczegół.
Ile jeszcze Zoey będzie miała tych tatuaży??? Co książka to dostaje jeden. Jeszcze trochę to będzie wyglądać jak była kochanka męża Sandry Bullock
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta część wzbudziła we mnie różne emocje, ale to dobrze, bo książka nie wzbudzająca żadnych emocji jest po prostu nudna
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:02, 02 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
Ja dopiero dzisiaj skończyłam czytać i serio... książka jest po prostu świetna. Znowu jestem taka hmm nienasycona, bo wiele spraw mnie zadziwia i jestem ciekawa jak to się wszystko skończy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:20, 02 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka...
|
|
Skończyłam czytać dopiero co Wybraną i ....
Zaczyna mnie denerwować Zoey. Tu z jednym, tu za chwile z drugim, a jeszcze później pije krew innego. To, że się wszyscy od niej odwrócili to jest jej wina.
Ma za swoje.
Stevie Rae <- ciesze się, że jest już normalna.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:19, 02 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: b-stok
|
|
tak ja też skończyłam ją czytac wczoraj i troche się tu nie zgadzam bo ja osobiście uważam że ta część jest najlepsza ze wszystkich przeczytanych. Mnie tak jak @lmę irytuje zachowanie Zoey. Ale jako postać ją ubóstwiam. Hm.. z tymi chłopakami to ona na serio ostro przesadziła i za to chciałabym dać jej sporego kopa w tyłek. Inaczej bym też postąpiła w sprawie heatha. Co jak co ale dziewczyna obdarzona darami przez boginię Nyks tez powinna mieć silną wolę i zachować jasnośc umysłu gdy heath rozcią sobie gardło. Z Lorenem też stanowczo powinna była skończyć sie spotykac bo co jak co jest to wkońcu NAUCZYCIEL. heh też sie przyznaje jakby na mnie taki leciał to bym sie nie opierała zalotom no ale to były tylko kłamstwa i przeżyłam szok gdy dowiedziałam się jaka pinda z niego gdy siedział w pokoju razem z Neferet. szuja z niego i na mmiejscu zoey bym z niego normalnie flaki powyprówała. ale jeszcze przed tym zdażeniem zirytowało mnie podejście zoey dlaczego tak postąpiła z lorenem. dobra jeśli ona tego chciała mogli to zrobić gdzie indziej no bo wkońcu do sali mógł wejść kto zechce! O Stevie rae też mogła powiedzić przyjaciołom i wtedy by ich nie straciła wstrząsneła mną na kkoniec śmierć tego parszywca Lorena choć nie chciałabym aby sie tak stało to by dla zoey wkońcu kieys przyszło troche oleju do łba i by go może zlała a tak po za tym nie moge sie już doczekać następnej częsci która wyjdzie dopiero we wrześniu. i ciekawe kiedy wyjdą kolejne 2 czesci bo w ameryce niedawno podobo wydano już 6.
Ostatnio zmieniony przez Nieposkromiona dnia Śro 16:21, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:16, 04 Cze 2010
|
|
|
|
Ja skończyłam czytać Wybraną wcześniej, tym razem postaram się tu nie rozpisywać.
Zacznę może od głównej bohaterki, Zoey. Tak jak tu powiedziała @lma, mnie również Zoey zaczęła irytować już od drugiej części. Miała wspaniałego chłopaka, Erika, ale oczywiście jej naiwność zwyciężyła. Zaskoczyła mnie, gdy poszła do łóżka z Lorenem. Rozumiem, że człowiek może czuć pożądanie itp, ale żeby tak od razu z kimś się kochać ?? Eh, dobiło mnie to jeszcze, że nie zerwała z tym Heathem. Znów ta pokusa, choć w tym przypadku była to pokusa krwi. Ja na jej miejscu cieszyłabym się, że mam tak wspaniałego chłopaka jak Erik i byłabym mu wierna. Ale Zoey zamieniła się po prostu w zdzirę (sorry za wyrażenie).
Co do Erika, to sądzę, że dobrze postąpił. Ja na jego miejscu byłabym może jeszcze bardziej wściekła. Ale on czuł również zdradę i smutek, więc wcale mu się nie dziwię. Choć w głębi duszy, mam dziwne przeczucie, że on i Zoey w przyszłości jeszcze się spotkają.
Zaskoczyło mnie to, że Afrodyta stała się człowiekiem. Ciekawi mnie więc, jak jej losy potoczą się dalej, że być może znów okaże się w jakiś sposób Naznaczona.
Miałam się nie rozpisywać, ale znów to zrobiłam.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:57, 10 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
No, nareszcie Zoey pokazała kim naprawdę jest. Ona ma chyba jakieś problemy psychiczne, bo myśli o czymś, a robi coś całkowicie odwrotnego. Nie rozumiem, jak kogoś takiego mogła wybrać Nyks... Erick w końcu pokazał klasę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:30, 13 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ełk
|
|
Witam,jestem tu nowa.Moje wrażenia po przeczytaniu są takie,że Zoey źle zrobiła,że przespała się z Lorenem i zraniła Erika.Wybrana od teraz nie jest moją ulubioną częścią,ale dalej będe kupować cykl i śledzić jej losy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:04, 14 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vampika napisał: |
Zoey źle zrobiła,że przespała się z Lorenem i zraniła Erika. |
Zraniła również Heatha, ponieważ odczuwał ból fizyczny przez Jej skojarzenie z Lorenem. Biedny Erik , biedny Heath, głupi Loren, idiotka Zoey....
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:33, 14 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ogólnie to książka podobała mi się. Gdy wyjdzie następne części to napewno po nią śiegnę, bo jestm ciekawa co będzie z Afrodytą i ze Stevie.
Jednak mam pare zastrzeżeń co do głównej bohaterki. W tej części Zoey naprawde w prawie każdej sytuacji mnie irytowała. Tak jak stwierdził ktoś wcześniej ona musi mieć jakies problemy ze sobą.
A co do pozastałycj bohaterów. To najbardziej jestem zaskoczona postawą Afrodyty. Serio, zaczynam się do niej przekonywać.
Autorki postarały się i nieźle namieszły w życiu Zoey. Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się jej losy.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:46, 14 Cze 2010
|
|
|
Czwarte formatowanie
|
|
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mnie Zoey nie irytuje, bo to, że spała z Lorenem nadaje pewnej autentyczności. W prawdziwym życiu tak właśnie by się stało, że młoda dziewczyna pewnie nie oparłaby się takiemu urokowi i pożądaniu. Proszę Was nie idealizujcie jej znowu! Zoey nie może być perfekcyjna, wtedy byście powiedzieli, że wkurza Was fakt, że nie popełnia błędów. I wtedy mnie też by to zirytowało.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:04, 21 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wiecie może kiedy będzie e-book wybranej
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:19, 21 Cze 2010
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "...To właśnie są, to właśnie Moje Bieszczady!"
|
|
dmi napisał: |
Wiecie może kiedy będzie e-book wybranej |
ebooki już przed premierą można było znaleźć na chomikuj.pl więc radzę ci tam poszukać. Podawanie dokładniejszych informacji jest niestety zabronione regulaminem, ale myślę, że sobie poradzisz.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:57, 21 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
|
Jak dla mnie - nuuuuuuuuuuuuuuda. Szybko się działo... nie, przepraszam - wolno. Momentami zdawało mi się, że tam czas płynie wolniej - Heatha piekielnie mało, Erika także, Lorena tym bardziej. Spójrzcie, ile czasu minęło od początku książki (a o ile się nie mylę, Zo miała urodziny w święta?), do spotkania z Heathem, miała się z nim widzieć 26. Ilość stron mnie poraziła.
Owszem, zaskakująca, ale jak dla mnie, najgorsza.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:01, 22 Cze 2010
|
|
|
Trzecie formatowanie
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chmur:*
|
|
Wiecie co Wam powiem? Nie wiem czy pisałam, że Zoey mnie wkurza czy nie, zdaje mi się, że nie pisałam, ale powiem, że jestem z niej zadowolona. Dlaczego? Ponieważ nie jest grzeczniutką, milusią, idealną pieprzoną (przepraszam za wyrażenie) laleczką. Popełnia błędy i to jest dobre- nie jest idealna. Wydaje mi się, a raczej jestem tego pewna, że autorzy książek wpoili czytelnikom obraz głównych bohaterów - dobrzy, ułożenia, idealni, to samo jest z wizją wampira, ale nie będę się nad tym rozdrabniać. Zdaje mi się, że gdybym ja albo ktoś z forum napisał ksiażkę o złym głównym bohaterze - książka nie sprzedałaby się.
|
|
|
|
|
|