Autor |
Wiadomość |
<
Zdradzona
~
Ulubione fragmenty
|
|
Wysłany:
Pon 16:27, 25 Sty 2010
|
|
|
Najwyższa Rada Nyks
|
|
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: opolskie
|
|
Pewnie co niektórzy mają lekturę "Zdardzonej" za sobą.
Dlatego zapraszam do dyskusji w tym temacie. Pewnie każdy ma jakiś fragment, który wyjątkowo przypadł mu do gustu. Fragment, który rozśmieszył, zszokował bądź też wzruszył a nawet przestraszył. Macie taki fragment? A może jakiś fragment wyjątkowo Wam się nie spodobał?
Podzielcie się wrażeniami z ulubionych, bądź tych "beznadziejnych" fragmentów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:09, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów
|
|
Mój ulubiony to ten, w którym Drew tak słodko patrzy na Stevie Rea.
Według mnie najbardziej wzruszający jest moment śmierci Stevie Rea, płakałam jak bóbr i nie umialam przestać. Bardzo się do niej przywiązałam mimo, że to postać książkowa
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 12:30, 28 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja też ryczałam jak głupia, kiedy Stevie Rae umarła. A bardzo podobał mi się fragment, kiedy w samochodzie piła krew Heath'a i uprawiali seks "przez spodnie" Zoey pokazała, że nie jest taką do końca grzeczną dziewczynką i coś z tego jeszcze będzie. Bo co jak co, ale będąc z Erikiem to jest trochę nudno.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:39, 28 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
|
|
Mnie się podobał też ten fragment jak Loren nagle się pojawił gdy Zoey miała zacząć tworzenie kręgu no i ogólnie cała ta scena.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:27, 29 Sty 2010
|
|
|
Piąte formatowanie
|
|
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Escaa napisał: |
Ja też ryczałam jak głupia, kiedy Stevie Rae umarła. A bardzo podobał mi się fragment, kiedy w samochodzie piła krew Heath'a i uprawiali seks "przez spodnie" Zoey pokazała, że nie jest taką do końca grzeczną dziewczynką i coś z tego jeszcze będzie. Bo co jak co, ale będąc z Erikiem to jest trochę nudno. |
Też te fragmenty lubiłam! Ja też ryczałam jak głupia. Przez dziesięć minut chyba No i ta akcja z Heath'em była świetna. Z pokazała się z innej strony. No cóż, racja, z Erikiem troszkę nudnawo.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:09, 29 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mi się bardzo podobał fragment, po śmierci Stevie Rae, gdy Damien przyszedł do Zoey i bliźniaczek w swojej piżamce
Wtedy się pierwszy raz uśmiechnęłam po przepłakiwaniu Stevie Rae :lol:
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:53, 29 Sty 2010
|
|
|
Piąte formatowanie
|
|
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
O tak Ja wtedy cała o ryczana wybuchnęłam śmiechem.
To było naprawdę świetne
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:46, 30 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
|
|
Ja też ryczałam jak głupia po śmierci Stevie Rae. Bardzo podobał mi się ten fragmnęt z "usunięciem blokady" przez żywioły. A i to: "Zamkneła oczy. Odetchneła chrapliwie jeszcze pary razy. Potem poczułam, że leży w moich ramionach zupełanie bezwładna i już nie oddcha. Rozchyliła lekko usta, jakby się uśmiechała. Krew trysneła jej z ust, oczu, nosa i uszu, ale nie czułam tego zapachu. Tylko zapach ziemi.Potem wraz z potężnym podmuchem wiatruniosącego woń łąk zielona świeca zgasła i moja najlepsza przyjaciółka umarła." czytałam to z chyba 15 razy za nim przeszłam dalej.
Ostatnio zmieniony przez cala dnia Pią 23:02, 05 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 7:55, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
|
Też płakałam jak Stevie Rea umierała... i wzruszyłam się też na samym końcu, jak to Zoey powiedziała: "Wrócę po Ciebie, Stevie Rea". Niby nic takiego, a jednak wzrusza. Mnie się podobało jak Zoey "obnażała się" przed Lorenem. W ogóle wszystkie sceny z nim były fajne.Wink Oprócz tego podobała mi się scena z Afrodytą, jak jej pomogła uratować Heatha i oczywiście powrót Erika i jego występ.
_________________
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:52, 02 Lut 2010
|
|
|
Piąte formatowanie
|
|
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hawaii.
|
|
Tak jak większość - fragment, gdy umarła Stevie Rae. I kiedy mówiła, żeby Z przekazała rodzicom, żeby traktowali ją jak ich córkę, czy coś w tym stylu...
To było takie smutne!
No i, standardowo, fragmenty z Damieniem.
- Na szczęście dzieli pokój z Sarą Freebird - Damien ruchem głowy wskazał drobną dziewczynę ze zdecydowanie czarnymi włosami, która odprowadzała po jadalni inną nastolatkę sprawiającą wrażenie zagubionej. Obrzucił obydwie jednym spojrzeniem, które wystarczyło, by ocenił ich wygląd od stóp do głów, od bucików po kolczyki w uszach. - Ponad wszelką wątpliwość nowa ma lepsze wyczucie mody niż Sara, czego nie zatraciła mimo stresu, jaki musi przechodzić w związku ze zmianą szkoły i Naznaczeniem. Może uda jej się wpłynąć na Sarę, by porzuciła swoje niefortunne preferencje dla brzydkiego obuwia.
- Damien - odezwała się Shaunee - cholernie działasz mi...
- ...na nerwy tym swoim nadętym słownictwem - dokończyła Erin za przyjaciółkę.
Damien pociągnął nosem, przybierając obrażoną i nieco wyniosłą minę, z czym wyglądał jeszcze bardziej gejowsko niż zwykle (a był przecież gejem.)
- Gdyby twoje słownictwo nie było takie trywialne, nie potrzebowałabyś leksykonów, by się ze mną porozumieć.
Bliźniaczki przymrużyły oczy, gotowe zaatakować go serią obelg, ale moja współmieszkanka do tego nie dopuściła.
- Niefortunne preferencje - zły gust. Trywialne - prostackie - wyjaśniła zwięźle, jakby tłumaczyła, co autor miał na myśli. [...]
Mój post "The Best of Damien" będzie edytowany. :lol:
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:30, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A poza tym musisz wiedzieć, że jak ktoś ma wygląd takiego miłego zucha, musi grać w tej samej co Damien drużynie.
[...]
-Chłopaki się w nim całują? - dopytywała się Stevie Rae.
-Z języczkiem - odpowiedziały chórem Shaunee i Erin.
Na widok miny Stevie Rea nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.
i jeszcze
-Zgłaszam Ericka Nighta
Shaunee wzniosła oczy ku górze.
-Ile razy trzeba ci powtarzać-nie wytrzymała Erin
-Że on nie należy do twojej drużyny? Ten chłopak woli
piersi i srom, od penisów i zadków.
Też ryczałam od kaszlenia Stevie Rae do łuhuhuhu.
Ostatnio zmieniony przez Kocica dnia Sob 19:32, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:57, 09 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Mi się podobało jak Zoey się tatuaże powiększyły. Po Stevie Rae też ryczałam. Ale ona wróci. A Neferet była za miła. Słyszeliście, że ona wypowie wojnę ludziom i wampirom? Ciekawe czy ktoś będzie mieszkał z Zoey.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:25, 14 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jawornik (Myślenice)
|
|
Ja również płakałam jak Stevie Rae "umarła". ;(
Bardzo mi się też podobało jak Zoey postawiła się Neferet. Ta jej pewność siebie, gdy jej powiedziała, żeby zerknęła na jej plecy, i że Nyks jest z nią.
I jeszcze wszystkie sceny z Damienem. XD
Ostatnio zmieniony przez amika dnia Nie 18:27, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:00, 15 Lut 2010
|
|
|
Piąte formatowanie
|
|
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zgadzam się z amiką. To jak Z się postawiła było cudne i takie mocne.
Wreszcie otworzyła oczy i się jej postawiła.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:38, 03 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Jak większość za najciekawszą i jednocześnie najsmutniejszą chwilę uważam śmierć Stevie Rae..... Strasznie płakałam....
Chociaż "scena" w samochodzie Zoey (ta z Heathem) też była niezła.... :>
Z reszta cała książka jest BOSKA
Ostatnio zmieniony przez Agueda dnia Śro 18:56, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|